WINKA WINKA
I PECHOWA MANDARYNKA
Przyjąć
Mandarynkę
I powiedzieć
Dziękuję
Kto potrafi?
Kto tak umie?
Jakie to jest
Czasami trudne
Łatwiej jest
Nie dać nic
Bo z dawania
To problem
Tylko może być
Ty chcesz
Dostać
Nie dostajesz
A ten który
Dostaje
Focha
Dostaje
Życie jest
Tajemnicą
Relacje to coś
Niełatwego
A czy Ty
Wiesz że
Za poczęstowanie
Mandarynką
Ktoś może
Wyskoczyć
Z nożem
Na dającego
Bo chciał
Na przykład dostać
Nie mandarynkę
Tylko coś innego
I w tym
Ferworze
Poranić dającego
Nożem
I choć wiesz
Że to
Nie o Tobie
Że to o nim
Opowieść
Jest
To i tak
Przykro tak jakoś
I smutno
Przez moment
I tak myślisz
Sobie
Z kim
Gdzie
Na jakiej drodze
Jest ten
Człowiek
Że snuje
Taką opowieść?
Nie z każdym
Nie zawsze
Ci po drodze
A w finale
Zastanawiasz się
Częstować
Czy samemu
Zjadać?
I wiecie
Jaki morał
Mam?
Trzeba rozpoznać
Do którego
Udaje się
Kraj
Poznać język
Kulturę
I ludzi
I zdecydować też
Czy bywać
W tym kraju
Chcesz
Czy chcesz
Się uczyć
Tej kultury
Tego obcego
Języka
Czy też
Zdrowiej będzie
Unikać
I samemu
Mandarynkę
Zjeść
Za własne zdrowie
Toast wznieść