BAZIEK I DESZCZ
Przyczepiła się
Do baźka
Kropla
I nie wsiąkła
A on
Bierze tylko
Tyle
Ile potrzebuje
Ile chce
Reszta
Po nim
Spłynie
Skapuje
A może
Też tak być
Że nie weźmie
Nic
Czy potrafisz
Tak Ty?
Czy też
Wszystko
Bierzesz do siebie
Wszystko chłoniesz
W nadmiarze
Ze wszystkich
Życiowych
Zdarzeń?
Czasami
Czujesz się
Przepełniony
I wieczorem
Taki zmęczony
Jak magnes
Jesteś
Wszystko
Do siebie
Nie puszczasz
Trzymasz
Ciężko tak
Aż się
Pod ciężarem
Uginasz
A baziek
Właśnie nie
Patrz tylko
Jak prosto
Trzyma się
Bądź jak
Baziek
Nie przyjmuj
W nadmiarze…