O TYM TO JEST
KIEDY NAWET SZEWC…
Jaka szkoda
Że Ty
Choćby
Na chwilę
Przymierzyć
Moich butów
Nie możesz
Jaka szkoda
Że Ty
Nie możesz
Zrozumieć
I poczuć
Jak to jest
Mna być
A moze
Szewc pomoże?
Zostawię tam
Moje buty
A Ty
Tam
Wpadniesz
Wskoczysz
W nie
Na chwilę
Może
Zobaczysz mnie
Jaśniej
Zrozumiesz
Poczujesz
Jak to jest
W cudzych butach
Żyć
Czy wtedy
Relacji
Nawiąże się
Nić?
Czy szewc
Który tyle
Wychodzonych
Cudzych butów
W swoich rękach
Ma
Jest tym który
Człowieka drugiego
Rozumie najlepiej
I zasoby najwieksze
Empatii posiada?
A może to
Nadmiarowe jest
Pragnienie
Dobra relacja
I porozumienie?
Ach prawda
Te buty
Trzeba włożyć
I w nich
Pochodzić
Nie wystarczy
Tylko
Na te buty
Popatrzec
A ja tylko
Wyobrazić sobie
Mogę
Jak bardzo
To może
Nie być
Komfortowe
Czy to już
Empatia
Czy jeszcze
Nie?
Jak innego
Człowieka
W pełni
Zrozumieć?