O TYM TO JEST KIEDY NAWET SZEWC…

O TYM TO JEST KIEDY NAWET SZEWC…

Autor tekstu: Agnieszka Zięba-Wójtowicz
Czyta: Agnieszka Zięba-Wójtowicz​

O TYM TO JEST
KIEDY NAWET SZEWC…

Jaka szkoda
Że Ty

Choćby
Na chwilę

Przymierzyć
Moich butów
Nie możesz

Jaka szkoda
Że Ty

Nie możesz
Zrozumieć
I poczuć

Jak to jest
Mna być

A moze
Szewc pomoże?

Zostawię tam
Moje buty
A Ty

Tam
Wpadniesz

Wskoczysz
W nie
Na chwilę

Może
Zobaczysz mnie
Jaśniej

Zrozumiesz
Poczujesz
Jak to jest
W cudzych butach
Żyć

Czy wtedy
Relacji
Nawiąże się
Nić?

Czy szewc
Który tyle
Wychodzonych
Cudzych butów
W swoich rękach
Ma

Jest tym który
Człowieka drugiego
Rozumie najlepiej

I zasoby najwieksze
Empatii posiada?

A może to
Nadmiarowe jest
Pragnienie

Dobra relacja
I porozumienie?

Ach prawda
Te buty
Trzeba włożyć

I w nich
Pochodzić

Nie wystarczy
Tylko
Na te buty
Popatrzec

A ja tylko
Wyobrazić sobie
Mogę

Jak bardzo
To może
Nie być
Komfortowe

Czy to już
Empatia
Czy jeszcze
Nie?

Jak innego
Człowieka
W pełni
Zrozumieć?