SŁOWO O… ALE CZEMU…
Czasami
Tak się zdarza
Że rodzice
Mówią
Ale czemu nikt
Nie powiedział mi
Że moje decyzje
Zachowania
Mają na
Wewnętrzny świat
Mojego dziecka
Wpływ
Na jego chłonny
Rozwijający się
Tak szybko
Mózg
Na jego
Kształtującą się
Osobowość
I tożsamość
Na to
Kim się czuje
I jak tutaj
Między nami
Się odnajduje
Na to
Jak siebie
Widzi
I opisuje
Na to
Kim będzie
Gdy już
Cały proces
Dojrzewania
Zakończy
I przejdzie
Z czym
Wyjdzie?
Z jaką pewnością
Z jakim przekonaniem
Na końcu
Tego procesu
Zostanie?
Ot takie
Teoretyczne
Rozważanie
Psycholog
Mądrzy się
Lecz niestety
Dopiero jak
Pojawią się
Problemy
Często
Niestety po fakcie
A kto
Mądrzy się
Przed
Lub w trakcie?
Przecież
Tyle rozwiązań
Dostępnych jest
Tyle metod
Do pracy
A my
Na skróty i…
Od problemu
Najchętniej
Uciekamy
Wybieramy opcję
Nieobciążoną
Koniecznością
Pracy nad sobą
I siebie zmiany
Idziemy na skróty
Innych obwiniamy
Wygrywa
Ja chcę
I nikt nie pyta
Co dalej
A może gdyby
Rodzicie wiedzieli
Że ich dzieci
Też mają
Myśli uczucia
Przeżycia własne
I nie mają
O tym
Z kim pogadać
Nawet
Nie wiedzą
Że mogą pogadać
I zamiast
Upychają
Dorosłe problemy
W swoje małe
Ciała własne
Upychają
Upychają
Upychają
Aż czasami
Rady już
Nie dają
To może wtedy
Inaczej by
Na życie
I na świat
Spojrzeli?
Dorosły
Nie radzi
Sobie
Jak ma sobie
Poradzić
Zależny
I bezradny
Mały człowiek
W tym czasie
Gdy
Dorosły rozgrywa
Własne dramaty
I gry
Zapomina
O dziecku
Pamięta tylko
O sobie
Niby dorosły
Człowiek
A może warto
Zabawić się
W empatię
Oczami
Własnego dziecka
Na ten świat
Spojrzeć
Popatrzeć
Co może czuć?
Czego się
Bać?
Albo po prostu
Czasami wystarczy
Być blisko
I zapytać
Dojrzeć
I poszukać
Porozumienia
Empatia
Życzliwość
Porozumienie
Takie egzotyczne
Czasami jest
Tych słów
Brzmienie
No tak
Dorosłych problemy
A kiedy dla mnie
Twojego dziecka
Przyjdzie
Taki czas
Że radość
Własne dzieciństwo
Będę przeżywać
Poznawać siebie
Po to by
Wypaść
Z pętli
Z błędnego
Koła
Które przez pokolenia
O ratunek
Woła…