TAK TO JEST KIEDY NIE PADAŁ A TERAZ PADA ŚNIEG…

TAK TO JEST KIEDY NIE PADAŁ A TERAZ PADA ŚNIEG…

Autor tekstu: Agnieszka Zięba-Wójtowicz
Czyta: Agnieszka Zięba-Wójtowicz​

TAK TO JEST
KIEDY NIE PADAŁ
A TERAZ PADA ŚNIEG

Hm…

Wygląda na to
Że nie napisałam
Dzisiaj nic

No to
Nie może
Tak być

W tym jednak
Sęk

Że przed Świętami
Dużo róznych
Zadań jest

I jeszcze
Ten śnieg

Nie wiem
Jak Wy
Lecz ja

Jak ten kret
Korytarz
Dzisiaj w śniegu
Ryłam

By utorować
Drogę

I jednak
I pomimo wszystko
Wyjechać
Samochodem

Taką wieeeeeelką
Łopatą

I co Wy na to?

Tak więc
Nie tylko jeden
Sęk

I pomimo
Tego

Nie powróciałabym
Do garażu
Bez pomocy
Sąsiada uprzejmego

No bo
Ten śnieg
To nie zawsze
Uprzejmy jest

Ty odśnieżasz
A on pada

Na włozony
Wysiłek
Nie zważa

Ech życie

Ile takich
Syzyfowych czynności
W tym życiu
Robicie?

Trylionów miliony

Dla mnie
To fajnie
Czas spędzony

Zahibernowane muski
Rozruszałam

Ciepełka na chłodzie
Zaznałam

I takiej niebiańskiej
Bieli

Jest się czym
Weselić!

Foto źr: pixabay