ZGŁUPIAŁAM
Jak lekko!
Jak cudnie!
W pierwszy dzień
Tej wiosny
Kompletnie
Zgłupiałam!
Mądrość swoją
Wraz
Z mądrości zębem
W bólu
Pożegnałam
Dziś
Jestem już inna
Niż wczoraj
Byłam
Lżejsza
O ból
Który wczoraj
W gabinecie
Stomatologicznym
Zostawiałam
Zaczynam
Nowe życie!
Wstępuję
Na życia nową
Drogę!
Od wczoraj
I od dzisiaj
Żyję zdecydowanie
Mniej mądrze
Głupio
Przyglądam się
Nadchodzącej wiośnie
Cieszę się
Jak głupia
Jest mi
Głupio radośnie
Swoją radość
Przegryzłam
Na śniadanie
Serem
Gdy śmiejesz się
Jak głupi
Do sera
To jeszcze jest
Weselej
Mam kozerę
I mądra
Już nigdy
Nie będę
Na zawsze
Się wczoraj rozstałam
Z mądrości mojej
Zębem
O rety!
Nawet nie wiesz
Jak lekko
Niemądrym
W tym życiu
Być jest!
Otwiera się
Przede mną
Całe spektrum
Nowych możliwości
I szans
Gdy mnie
O coś zapytasz
Odpowiem
Ja nie wiem!
Ty najlepiej
Wiesz sam!